Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Sewilla. 80 km dróg rowerowych w 18 miesięcy

infobike
02.08.2019 13:28
0 Komentarzy

Według statystyk europejskich zaledwie 1,6% Hiszpanów traktuje rowerjako podstawowy środek transportu. Dla niemal połowy rolę tę spełnia samochód.Stolica Andaluzji, Sewilla nie wypadała wcale lepiej na tym tle.

Więcej dróg rowerowych to więcej rowerzystów

Jeszcze niedawno na roweryprzypadało tu 0,5% przejazdów po mieście. Tymczasem na ulicach tłoczyły sięsamochody, które z powodu sjesty musiały wozić pasażerów jeszcze częściej niżmiastach północnej i środkowej Europy. Apele o ścieżki rowerowe długopozostawały bez echa, aż w 2003 r. nastąpił przełom. Gdy po wyborach, zmieniłysię władze miasta, okazało się, że znalazło się wśród nich dwóch zapalonychcyklistów.

Trzy lata później publicznesondaże wykazały, że aż 90% mieszkańców uważa, ze miasto potrzebuje właściwejinfrastruktury rowerowej. Aby zadowolić elektorat, władze postanowiły zaszaleći wybudować w 18 miesięcy, jakie pozostały do kolejnych wyborów 80 km ścieżekrowerowych. W dodatku Hiszpanie zdecydowali się na rozwiązanie, na które wwielu europejskich miastach (i to znacznie bardziej przychylnych rowerom) możnatylko marzyć – całkowite odseparowanie nowych ścieżek rowerowych od pasów ruchuprzeznaczonych dla samochodów.

A miało się nie udać

Paradoksalnie kluczem do sukcesubyło to, że nikt nie wierzył, że się uda. Wcześniej w Hiszpanii powstawałowiele takich planów, by następnie bezpiecznie spocząć na dnie szuflad. I tymrazem wydział transportu (oddzielny od wydziału planowania) przespał czas naprotesty i próbował zablokować budowę ścieżek, gdy już ona ruszyła.

Przeciwnicy alarmowali, że wydatkina infrastrukturę rowerową to marnowanie pieniędzy (skoro i tak nikt nie jeździrowerami). Pojawił się też problem „odbierania” pasów pojazdom zmotoryzowanym.Jednak gdy tylko powstały ścieżki pojawili się na nich rowerzyści. Wkrótce wlokalnych sklepach zabrakło rowerów i trzeba je było sprowadzać z Madrytu,Barcelony czy zza granicy.

Nowe ścieżki są dość wąskie ibiegną po jednej tylko stronie ulicy, co oznacza ruch dwukierunkowy (optymiścipodkreślają, że dzięki temu ludzie jadą wolniej i ostrożniej). Są przy tym oddzieloneod jezdni barierkami i uniesione do poziomu chodnika, co nie tylko stanowidodatkowe zabezpieczenie, ale i utrudnia ewentualne koncesje na rzeczsamochodów. Obecnie na każde gospodarstwo domowe Sewilli przypada co najmniejjeden rower, a jedna trzecia ludności regularnie z niego korzysta. 80 kmścieżek rozrosło się do 180 km i wciąż przybywa nowych planów. Przy liczbie 700tys. mieszkańców obecnie liczbę przejazdów rowerem szacuje się na 67 tys.dziennie, a ambicją miasta jest zwiększyć tę liczbę do 115 tys. dziennie.

Źródło

Tekst udostępniony w oparciu olicencję Creative Commons.


Komentarze