Witamy na stronie Transinfo.pl Nie widzisz tego artykułu, bo blokujesz reklamy, korzystając z Adblocka. Oto co możesz zrobić: Wypróbuj subskrypcję TransInfo.pl (już od 15 zł za rok), która ograniczy Ci reklamy i nie zobaczysz tego komunikatu Już subskrybujesz TransInfo.pl? Zaloguj się

Białystok. Rok więzienia za śmiertelne potrącenie rowerzysty

infobike
30.10.2019 14:48
0 Komentarzy

Narok więzienia skazał sąd kierowcę ciężarówki, który w 2018roku śmiertelnie potrącił rowerzystę. Sąd uznał, że całkowitąwinę za wypadek ponosi kierowca. Oskarżony chciał obarczyć winąrowerzystę. Wyrok jest prawomocny.

Obniżeniekary dla kierowcy

Tokierowca ciężarówki ponosi całą winę za wypadek na drodzeBiałystok-Łapy, w którym zimą 2018 roku zginął rowerzysta -ocenił w środę sąd odwoławczy, ale karę obniżył z półtorado roku więzienia za nieumyślne naruszenie zasad w ruchu drogowym.Wyrok jest prawomocny.

SądOkręgowy w Białymstoku zajmował się apelacją złożoną przezobrońcę, który chciał dla swojego klienta uniewinnienia,ewentualnie zwrotu sprawy do sądu rejonowego, a ostatecznie wyrokuskazującego, ale dużo niższego i w zawieszeniu.

19lutego 2018 roku ok. godz. 9 w Turośni Dolnej, na drodzeBiałystok-Łapy, doszło do śmiertelnego potrącenia 66-letniegorowerzysty. Prokuratura przyjęła, że kierowca ciężarowego ivecopodczas wyprzedzania zahaczył lub uderzył w rowerzystę, którywskutek odniesionych obrażeń zmarł.

Napodstawie zebranych dowodów śledczy uznali, że doszło doumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w tensposób, iż kierowca – jak opisano to w akcie oskarżenia – „niezachował ostrożności na drodze, nieuważnie obserwował sytuacjępanującą na drodze, bądź niewłaściwie ocenił tę sytuację inie zachował należytego odstępu od poprzedzającego go roweru„i uderzył go przednią częścią swego auta.

Całkowitawina kierowcy

SądRejonowy w Białymstoku jako I instancja uznał, że kierowca ponosiwyłączną winę za wypadek, ale jednocześnie przyjął, żesprawca w sposób nieumyślny naruszył przepisy. Kara to 1,5 rokuwięzienia i 2-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Obrońcaoskarżonego – zawodowego kierowcy z 30-letnim stażem, nigdy wprzeszłości nie karanego – argumentował, że sąd pierwszejinstancji błędnie przyjął, że winę za wypadek ponosi wyłączniekierowca ciężarówki. W mowie końcowej mówił o wątpliwościach,dotyczących np. stanu zdrowiarowerzysty (patomorfolog w swojejopinii wskazał na różne choroby tego mężczyzny) i jego zdolnościw tym stanie do jazdy narowerze, złym stanie drogi (koleiny) iporze roku (zima) jako o czynnikach, których sąd rejonowy nie wziąłpod uwagę, by rozważyć, czy możliwe było przyczynieniesięrowerzysty do wypadku.

SądOkręgowy w Białymstoku uznał jednak, że ocena zdarzenia przez sądpierwszej instancji była prawidłowa; uznał, iż nie było podstawdo uniewinnienia czy uznania, iżrowerzysta przyczynił się dowypadku. Bardzo dowolna polemika z prawidłowymi ustaleniami sądupierwszej instancji – tak ocenił apelację obrońcy.

Próbazrzucenia winy na kierowcę

Wustnym uzasadnieniu wyroku sędzia Marzanna Chojnowska zwracałauwagę na zeznania jedynego naocznego świadka, który swoimsamochodem jechał za oskarżonym. Krytycznie sąd ocenił linięobrony oskarżonego, polegającą na – jak to ujęła sędziaChojnowska – mnożeniu wątpliwości dotyczących rowerzysty, którenie miały żadnego oparcia dowodowego. Dodała również, że gdybyrzeczywiście sposób jazdy tej osoby wzbudzał jakieś podejrzenia,to tym bardziej kierowca ciężarówki powinien był być ostrożnyna drodze.

Tymczasemtego nie było, to nie wynika nawet z wyjaśnień pana oskarżonego itrudno przyjąć, że takie okoliczności miały tutaj miejsce„- mówiła sędzia Chojnowska. Przywoływała opinię biegłego, zktórej nie wynika, iż do wypadku doszło tak, jak opisał tooskarżony (czyli, że on prawidłowo wyprzedzał rowerzystę ale tennagle stracił równowagę i wjechał mu pod koła). Podkreślała,że taki przebieg zdarzeń nie potwierdzają również inne dowody.

Sądzłagodził jednak wyrok, choć nie znalazł podstaw, by wykonaniekary roku więzienia warunkowo zawiesić.(PAP)

Komentarze